Who am I…?
Szymon – jak na naiwnego idealistę przystało – zawsze wyznawał pogląd, że im dokładniej będzie precyzował swoje myśli, tym większą będzie miał pewność, że zostanie dobrze zrozumiany. Dlatego też przez długi czas z właściwym sobie uporem starał się konsekwentnie nazywać siebie operatorem DTP, gdyż uważał, że właśnie ta nazwa najpełniej odzwierciedla jego profil zawodowy. Brutalna rzeczywistość dość szybko sprowadziła go jednak na ziemię, nie wszyscy bowiem są na tyle elokwentni, by znać ten obco brzmiący termin i efekt był wręcz odwrotny. Wystarczyło, że odbył w swoim życiu kilkanaście podobnych konwersacji:
- [Nowo Poznana Osoba] – (mając szczere chęci poznania Szymona bliżej) Cześć Szymon, czym się właściwie zajmujesz?
- [Szymon] – (siląc się na naturalny i swobodny ton głosu) Jestem operatorem DTP.
- [N.P.O.] – (odczuwając naturalność w głosie Szymona, uświadamiając sobie swoją ignorancję i udając zrozumienie) Mhm… A co studiowałeś? (licząc na rozwikłanie zagadki).
- [S.] – Edytorstwo (po krótkiej przerwie, widząc konsternację na twarzy Nowo Poznanej Osoby, dodając:) na Wydziale Polonistyki UJ.
- [N.P.O.] – (elokwentnie i taktownie markując admirację) O!
- [S.] – (po kilku chwilach niezręcznej ciszy) Także tego… także ten…